piątek, 4 marca 2011

Wołowina, czyli legawa/ligawa część trzecia.

Wołowinę traktujemy tak jak w wczoraj, ale z większym pietyzmem, czyli masaż bardziej czuły/erotic...junoł..

jutro, czyli dzisiaj będzie finał, a w niedzielę (piosenka tygodnia w radiu zofija) konsumpcja !!!



p.s. hmm...sałata do togo jaka ???
p.s.s. Pani Sałata !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz