Śledzia przygotowujemy w stylu etno.
Pan śledź pierwszy pochodzi z Bałtyku, czyli z Kaszub.
Pan śledź drugi z Morza Północnego, czyli skandynawski klimat.
Pani pierzynka dla Panów Śledzi:
1. cebula cukrowa i czerwona.
2. moja ulubiona hiszpańska Pani papryka.
3. dla dodania winności jabłko.
4. trzy rodzaje oliwy:
a. pozostała po suszonych pomidorach.
b. pozostała po marynowanym czosnku.
c. oleum z pestek winogron.
Smażymy to co powyżej, studzimy, śledzie w kostkę lekko ukośną.
Teraz zasada komunizmu warstwowego: oleiste warzywa owocowe, pieprz zielony, śledzie itd.
Czekamy bardzo niecierpliwie, chłodząc brzozówkę z Ukrainy.
Strzelamy kielicha i spożywamy śledziowe delicje ;-)))))
Procedurę powtarzamy do wykończenia zawartości talerzy i butelki.
mniam.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńdzięki... pomyliłeś gościu strony, na marginesie 50% Rodziny mam w Poznaniu... strony dla kiboli mają inne adresy.
OdpowiedzUsuńNa śledzie nie zasłużyłeś!!!
lubię Poznań i Lecha, ale w butelce;-)
OdpowiedzUsuń