Najpierw o inspiracjach.
Poranna kawa wiadomo.
Pogaduchy z Kamilą niezobowiązujące całkiem.
Pomysł, aby pojechać do Wilanowa na kiermasz ekożarcia.
W drodze do onego Wilanowa słuchali my ACDC z piorunem.
Piosenka wywołuje w głowie obrazy tryskającej na wszystkie strony posoki...(cyt.), utwór ten łapie za gardło i inne części ciała...(cyt.). Lepiej nie wchodzić chłopakom z ACDC w drogę, ale fajnie jest się z nimi napić...(cyt.).
Na miejscu, skosztowaliśmy przeróżnych specyjałów, a mi utkwiła w smakowych kubkach genialna
KASZANKA. Została zakupiona wraz z majerankiem, tymiankiem i czosnkiem
Ceremonię czas zacząć.
Kaszankę nacieramy majerankiem, delikatnie nakłuwamy,odczekujemy 15 min i układamy na plastrach cebuli. Obok kiszki krwawej jabłka obwicie majerankiem posypane jeszcze kilka ząbków czosnku w łupinach...i do piekarnika. Pan Czosnek dodany do Pani Kaszanki uchroni ją przed zakusami wampirów, wilkołaków i jarka k.
Pałaszujemy, konsumujemy, zżeramy, (niepotrzebne skreślić) przy dźwiękach ACDC.
p.s. Cytaty pochodzą z filmu „ LEGENDY MUZYKI HIGHWAY TO HELL ACDC”
blood blood blood !!!
OdpowiedzUsuńautostrada na Hel !!!
Dobroć wielka
OdpowiedzUsuńwiadoma rzecz !!!
OdpowiedzUsuńMMMMM, Kaszanka, ale z jabłkami? Zrobię jutro testing chyba:D
OdpowiedzUsuńzjadłabym
OdpowiedzUsuńadres jaki jest tej kaszanki ?
OdpowiedzUsuńto o czosnku dobre i o jarku hihihi !!!
OdpowiedzUsuńsorry, o Panu Czosnku !!!
OdpowiedzUsuńNo !
OdpowiedzUsuńjarek do pedał i satanista
OdpowiedzUsuńi kryptosatanista !!!
OdpowiedzUsuńa jego pieseczek europoseł to znany skihead i dresiarz z wybrzeża, ale teraz to go z dresów wywalą bo nie ma beemki ;-)
OdpowiedzUsuńteż Jarosław k.
czyżby nieuk qrski ???
OdpowiedzUsuń